Ścięgna Achillesa prawdziwa zmora biegaczy

Ścięgna Achillesa
Alexander Redl z Unsplash

Biegacze zwłaszcza ci zawodowi nigdy nie mają lekkiego życia. Utrzymanie prawdziwego reżimu sportowego jest bardzo trudne, nawet dla profesjonalistów. Bieganie to jedna z tych dyscyplin sportowych, gdzie najważniejszym elementem są nogi. To właśnie one bardzo często decydują o tym, jak dany sportowiec poradzi sobie na torze. W czasie olimpiady czy też innych zawodów sportowych, ścięgna Achillesa są nadmiernie przeciążone, co nie oznacza, że zawsze dochodzi do ich zerwania. Bardziej niebezpiecznym czynnikiem jest mikrouszkodzenia, których tak naprawdę nie widać, ani nie są one z początku wcale odczuwalne, dla przeciętnej osoby.

Profesjonalista też narażony jest na urazy

 Sportowcy bardzo często biorą różnego rodzaju środki przeciwbólowe, dlatego tym bardziej zauważają problem dopiero później, przez co ich zdrowie jest narażone. Z czasem wszystkie uszkodzenia zliczają się, co powoduje powolne zmiany zwyrodnieniowe. Na samym początku dochodzi do zanikania włókien kolagenowych, które tworzą strukturę całego ścięgna. Pomimo faktu, że jest to przecież najmocniejsze ścięgno w cele człowieka, tak łatwo je zerwać lub uszkodzić. Tak naprawdę tego typu problem nie dotyczy tylko i wyłącznie biegaczy, ale także sportowców, którzy skaczą przez płotki czy w dal, gdzie nogi również odgrywają ważną rolę. Przy uszkodzeniu ścięgna sportowiec może zapomnieć o treningach i to na długie miesiące. Jeśli chcemy unikać tego typu kontuzji, to zawsze powinniśmy się dobrze rozgrzać przed rozpoczęciem biegu. Mięśnie muszą być właściwie rozluźnione. Tylko wtedy krew jest w stanie swobodnie przepływać i taki stan rzeczy poprawia proces regeneracyjny, dzięki czemu nogi o wiele lepiej funkcjonują. Im szybsza odnowa, tym większa szansa na zachowanie zdrowia. W dzisiejszym świecie tak naprawdę taka kontuzja nie musi wydarzyć się na torze sportowym. Równie dobrze możemy nabawić się jej podczas spaceru czy też w trakcie innych czynności na przykład związanych z naszą pracą zawodową. Tak więc nic dziwnego, że dzisiaj lekarze namawiają ludzi do tego, aby badali wszystkie urazy i uszkodzenia, po to, aby faktycznie radzić sobie z najmniejszymi problemami.

Lekarz ma nam pomóc

 Uszkodzenia stopy czy też ścięgna mogą powodować nieustanny ból, który będziemy w stanie złagodzić jedynie w momencie, gdy sięgniemy po środki farmakologiczne. To właśnie z tego względu warto badać się i korzystać z urządzeń diagnostycznych. Pamiętajmy, że bezbolesne i bezinwazyjne zabiegi pozwalają nie tylko na szybszą lokalizację problemu, ale lekarze doskonale wiedza, co mają robić i jakie leczenie zastosować. Warto jednak mimo wszystko pogadać poważnie z doktorem, ponieważ w taki sposób dowiemy się o wszystkich ewentualnych możliwościach, jakie mamy w zanadrzu. Zerwanie ścięgna Achillesa jest skomplikowane, ale jeśli usłyszymy charakterystyczny dźwięk łamania w okolicach pięty, to istnieje duża szansa, że faktycznie będziemy musieli skorzystać z usg Warszawa. Lekarze odbędą diagnostykę prewencyjną, nawet jeśli do fizycznego uszkodzenia wcale nie doszło. Dopiero po badaniu będziemy pewni, że czy faktycznie nam coś jest.

PODZIEL SIĘ: